VI Niedziela Zwykła – 16.02.2020

  1. 1.  W przyszłą sobotę obchodzimy Święto Katedry św. Piotra, Apostoła

2. Powstała propozycja adoracji NS oraz odmówienia różańca  na całym świecie w intencji rodzin.
To zjednoczenie na modlitwie ma odbyć się w stulecie odejścia do Pana św. Hiacynty z Fatimy.
Zapraszamy 20 lutego w najbliższy czwartek na godz. 18.30 do dolnego kościoła.
Chcemy zawierzać się Maryi na wzór naszego Patrona św. Maksymiliana.
On nauczał, że „Bóg pragnie ustanowić na świecie nabożeństwo do mego Niepokalanego Serca.
Kto je przyjmuje, temu obiecuje zbawienie. Te dusze będą drogie Bogu jak kwiaty ułożone przeze mnie dla ozdoby jego tronu”.

3. Jak już informowaliśmy,  rozpoczęliśmy nową formę oddawania czci naszemu Patronowi – O. Maksymilianowi.
14 każdego miesiąca będzie odprawiana Msza św. wotywna oraz specjalne modlitwy o potrzebne łaski za wstawiennictwem O.Kolbego. Na pierwszym spotkaniu modlitewnym było sporo osób, co rokuje nadzieję na dalszy rozwój tej propozycji.
Intencje wraz z ofiarą składać można do specjalnej  skrzynki obok lektorium. 

4. Zapraszamy do sprzątania kościoła  najbliższą sobotę 22 lutego na godz. 7:30 (po Mszy św. porannej).
Wyznaczone są następujące ulice: Wiklinowa, Szmaragdowa, Bursztynowa, Radosna Rycerska, Wymarzona, Szczęśliwa
oraz wspólnoty: Domowy Kościół, Matki w Modlitwie, Koła Żywego Różańca, Rycerstwo Niepokalanej. Wszystkie prace,
które wykonujemy, także sprzątanie kościoła, ofiarujmy Bogu jako wyraz naszego oddania. 

5. Taca w przyszłą niedzielę przeznaczona będzie na potrzeby
Archidiecezjalnego Wyższego Seminarium Duchownego w Białymstoku. 

Zachęcamy do czytania prasy katolickiej. Dostępny jest bardzo ciekawy numer „Gościa Niedzielnego”.

Papież Franciszek na  kolejnej katechezie środowej powiedział między innymi:

 „Są ludzie, którzy unoszą się gniewem, bo popełnili błąd. Ale jest to pycha. Są natomiast tacy,
którzy płaczą z powodu popełnionego zła, z powodu pominiętego dobra i z powodu zdrady relacji z Bogiem.
Jest to płacz ze względu na brak miłości, który wypływa z tego, że zależy nam na życiu innych.
Tutaj płaczemy, ponieważ nie odpowiadamy Panu, który nas tak bardzo miłuje, i zasmuca nas myśl o dobru,
którego nie uczyniliśmy; to właśnie jest poczucie grzechu. Mówią oni: „Zraniłem tego, którego miłuję”,
a to ich boli aż po łzy. Niech Bóg będzie błogosławiony, jeśli nadejdą te łzy!

Jest to temat własnych błędów, z którymi trzeba się zmierzyć, trudny, ale istotny. Pomyślmy o płaczu św. Piotra,
który doprowadził go do nowej i znacznie prawdziwszej miłości, w przeciwieństwie do Judasza, który nie uznał,
że pobłądził i popełnił samobójstwo. Zrozumienie grzechu jest darem od Boga, jest dziełem Ducha Świętego”.